Moje życie
Dziś jestem siedemnastoletnią dziewczyną, która po prostu lubi się śmiać! Kiedyś byłam miłym dzieckiem, które chodziło po domu uśmiechało się do wszystkich! Dziś mój wizerunek się zmienił! Spotkało mnie w życiu wiele przeszkód... Gdy miałam miesiąc przeszłam ciężką operację, chorowałam całe dzieicństwo, następnie w wieku piętnastu lat kolejna operacja... Życie mnie nie oszczęda...
Wiem!
Mam paru pliskich przyjaciół, ale ostatnio nawet na nich nie moge liczyć! Pogubiiśmy się...
Do tego wszystkiego dziś dowiedziałam się, że rodzina, którą zawsze stawiałam na podium, jako najlepsze co mnie w życiu spotkało, myszkuje za moimi plecami, a mówiąc kolokwialnie obrabia mi dupę! Kolejnym powodem mojego złego samopoczucia jest przeziębienie! Chciałabym się wykurować ale nie mogę, bo stracę zbyt dużo w szkole... (staram się dobrze uczyć) Mam okropny okres w życiu! Chcę, żeby się już skończył. Mój optymizm się już kończy, a w kolejce za nim w moim mózgu ustawia się realistyczne myślenie(co w takieś sytuacji oznacza pesymizm)! Proszę Kochani, piszcie do mnie z propozycjami wyjścia z tej sytuacji ;)
Pozdrawiam wszystkich...
M.
PS Zielony to kolor nadziei ;)